Powrót do bloga :)
Niestety okres ciąży był (w sumie nadal jest) dla mnie czasem koszmarnym. Ze względu na dolegliwości nie chciało mi się nic. Nawet zabawy z papierkami i ozdobami. Dosłownie zmuszałam się do dokumentowania chociaż niektórych wydarzeń z naszego życia.
Nie odpowiadał mi także sposób, jaki wybrałam na ten rok (dokumentowanie wydarzeń, a nie miesięcy). Jako że, jak wcześniej wspomniałam, nic mi się nie chciało - raczej niewiele działo się w tym czasie.
W dodatku korzystałam z kolekcji papierów, które nie do końca mi się podobały - i przerwa wprowadzeniu albumu murowana. Coś-niecoś robiłam, ale nie jestem zadowolona :(
Zaczęłam odżywać dopiero pod koniec 8 miesiąca. Wtedy postanowiłam zamówić nowy komplet kart do PL, nowe ozdoby i od momentu pojawienia się dzidziusia (wiedziałam, że będzie masa zdjęć wtedy) znów powrócić do miesięcznego systemu.
I tak, od września, mój album znów jest miesięczny :)
A tu zaleglości:
Materiały:
- Simple Stories I am